Żywopłoty często są sadzone wyłącznie po to, by chroniły od niepożądanych gości i zwierząt z sąsiedztwa. Efekty regularnej opieki na nimi będą też przez wiele lat ozdobą i żywą wizytówką naszego domu.

Warto podjąć wyzwanie jakim jest pielęgnacja żywopłotów, a możemy uformować piękną i użyteczną roślinę.

Fot.McCulloch 

Na pierwszym planie

Aby nadać formowanemu żywopłotowi optymalny wygląd musimy poświęcić mu sporo uwagi i zaangażowania.

Należy przycinać je nawet co kilka dni w okresach wzrostu. Można kierować się również niekwestionowaną męską intuicją – strzyż swój żywopłot zawsze wtedy, kiedy jego wygląd się tego domaga.

Warto dbać o niego regularnie, dzięki temu żywopłot stanie się gęstszy i zdrowszy.

Jak wykonać cięcie?

Sposób strzyżenia zależy prawie wyłącznie od naszej wyobraźni.

Możemy stworzyć żywopłot wysoki z wyrzeźbionymi na szczycie wieżami lub składający się z roślin wypuszczających owoce i kwiaty. Szczególnie warto zadbać o przycinanie wierzchołka i boków by całość nie stała się nieregularna i zbyt szeroka. Wtedy wytrzyma zarówno ciężar ulewnego deszczu jak i lodu – radzi Jerzy Banaszczyk, Ekspert marki McCulloch.

Warto jednak pamiętać, że utrzymanie kanciastych form będzie wymagało więcej uwagi niż okrągłych.

Zawsze zwracajmy uwagę na krzewy już od samej ziemi.

Kiedy przytniemy stare pędy jak najniżej, młodym gałęziom zapewnimy dostęp do życiodajnego światła.

Każdorazowo należy strzyc żywopłot tak, by dół był szerszy niż góra. Nawet gdy różnica będzie niezauważalna to nie sprawią wrażenia ciężkich.

Gdy nie możesz poszczycić się sokolim wzrokiem, użyj słupków i sznurków do wyznaczenia linii cięcia, a matka natura zaakceptuje wybrany kształt i nie będzie wprowadzać chaosu.

Fot.McCulloch 

Jak często wykonywać zabieg?

Nie należy zapominać, że cięcie „zielonych ścian” trzeba przeprowadzać naprawdę systematycznie, zaczynając formowanie już pierwszego roku od sadzenia.

W innym wypadku niektóre gatunki stracą swój pokrój przez co całe założenie straci na urodzie, na którą tak zwracamy uwagę.

Niektórych roślin wiecznie zielonych, np. żywotników po okresie siesty już nigdy nie będziemy mogli przywrócić do dawnej kondycji. Zdrewniałe części gałęzi nie mają pąków śpiących, dzięki którym roślina wytworzyłaby kolejne odgałęzienia i odzyskała pierwotny pokrój.

Raz przycięte zbyt mocno, nigdy się już nie zregenerują. Nasuwa się wniosek, że z siłą i mocą też nie należy przesadzać.

As w rękawie

Nie trzeba być fachowcem żeby zaskoczyć domowników i całą okolicę.

Każdemu mężczyźnie, który odkrył w sobie żyłkę artysty jak i tym, którzy wolą sprawdzone rozwiązania McCulloch poleca nożyce do żywopłotu ERGOLITE 6028.

Fot. McCulloch 

Są wyjątkowo ergonomiczne, bardzo lekkie i łatwe w obsłudze, idealnie nadają się do pracy nawet przy najwyższych ogrodzeniach bez obciążania pleców.

W smukłym kształcie kryje się też wielka moc – oraz wiele innych pomocnych funkcji, jak system tłumienia drgań uchwytów. Żeby szybciej przystąpić do odpoczynku i radości z efektów nożyce posiadają dwustronne listwy tnące i maksymalną prędkość cięcia.

Marka McCulloch powstała w 1943 roku w stanie Wisconsin w USA i od początku swojej działalności tworzyła innowacyjne pilarki, które zrewolucjonizowały rynek. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych firma poszerzyła swoją ofertę o produkty do pielęgnacji ogrodu. Od wielu lat marka jest obecna na polskim rynku oferując pełną gamę produktów takich jak: pilarki, wykaszarki, kosiarki, traktory. Produkty marki McCulloch wyróżnia duża moc, nowoczesny design, wysoka jakość oraz wykorzystanie najnowszych technologii. W 1999 roku europejski oddział McCulloch został sprzedany na rzecz międzynarodowej firmy Husqvarna AB. W roku 2008 firma Husqvarna zyskała prawa do marki McCulloch na rynku północnoamerykańskim. Od tego czasu marka McCulloch należy do portfela Husqvarna Group.

Źródło: McCulloch